W drodze do domu obmyślałam czym by się tu zająć, żeby uniknąć patroszenia :) .....Słoiki! , tak muszę "wykopać" z piwnicy słoiki do ogórków i umyć :)) Zachwytu w brązowych oczkach mojego M. nie zauważyłam :))
Wypatroszone , umyte ,trafiły do solanki na 3 godziny ( 8 dkg soli na litr wody, można dodać cukru, ziele angielskie)
Potem obsuszanie 2 godz..
Wędzenie -przez ok 30 minut w temp. 40 C
-przez ok 2-3 godz. w temp. 60 C
-przez ok 20 minut w temp 70-90
Przez cały czas trzeba pilnować żeby się nie wytapiały za bardzo, żeby się nie spaliły. Jednym słowem trzeba mieć je stale pod kontrolą !! Ale wysiłek się opłaca......ten zapach, smak...cud, miód i orzeszki....dla amatorów dobrej rybki - święto!
W czasie, gdy mój Miły stał na straży naszych pstrągów, ja wybrałam się na pobliską łąkę. Niesiona zapachem ziół i polnych kwiatów straciłąm rachubę czasu. Okazało się potem, że nie było mnie dwie godziny :) rozpoczęto nawet poszukiwania :))))
-Ja Cię szukam po całym domu, a ty po polach latasz!
Tak, można nazwać to lataniem.....z motylami...:)
Uwędzone, cudowne rybki trafiły na stół. W miłym towarzystwie, w ogrodzie ,ach co tu dużo pisać......
Bardzo bym chciała to powtórzyć.Najlepiej z wypróbowanym harmonogramem i podziałem ról :)))))
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam ,moje drzwi są zawsze otwarte :)
czuć zapach wędzonych rybek- narobiłaś smaka,jak ta lala! a do tego jeszcze zioła i groszek pachnący- czegóż chcieć więcej. Dobrze, że wrotycza pospolitego nie zabrakło- odgania wszelkiego rodzaju owady a i zapach mnie osobiście odpowiada. pozdrawiam z cieknącą ślinką")
OdpowiedzUsuńdziękuję Bea! :))
OdpowiedzUsuńMiłe chwile sprawiliście sobie ,faktycznie warte powtórzenia.Bukiety i zdjecia kwiatów piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakiego pstrąga to bym chętnie skosztowała, ale teraz to mogę pomarzyć tylko.
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę bardzo apetycznie!
Pięknie wyglądają też kwiaty suszące się na drzwiach :)
Dziękuję za miłe słowa! przykro mi że nie możesz skosztować....
Usuńja ryb nie jadam.ale domyslam sie gdyby te foty zobaczyl moj moz obsliinilby klawiature:)...............................cudowna laka ,piekne bukiety zrobilas i swietne zdjecia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:***
Mój mąż na co dzień nie jada ryb, ale takimi się zajada. Lubi też prosto z patelni, ja rybki uwielbiam:)))
UsuńPozdrawiam i zyczę miłego, słonecznego dnia
raj dla oczu i dla podniebienia :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
witaj!:) ślicznie tutaj u Ciebie i niezmiernie się cieszę, że udało mi się trafić. piękne zdjęcia! sama zjadłabym taką rybkę. mieliście bardzo bardzo dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńa kwiaty:) hehe uśmiałam się, bo ja właśnie wczoraj zrobiłam polny bukiet z kwiatów;) zajrzyj sobie do mnie, zapraszam:)
miło, że jest ktoś kto myśli o podobnych rzeczach :)
pozdrawiam ciepło
hvor ser de lækre ud ,og smager sikkert himmelsk ,smukke blomsterbuketter,lækker blog du har , jeg vil se ind ofte...
OdpowiedzUsuńmange gode sommerhilsener
jonna
Te bukiety wiszące na drzwiach-cudny widok!Mogłabym siedzieć i patrzeć na nie.Rybki wyglądają smakowicie,a samo siedzenie na dworzu to już święto!
OdpowiedzUsuńI really love fish and this kind of preparation is new to me! Beautiful photos and lovely details in your garden:-)) Enjoy the summer!
OdpowiedzUsuńThank you Dom for sharing these beautiful photographs, x
OdpowiedzUsuńmerhaba bloğuma hoşgeldiniz çok memnun oldum güzel yorumunuz için teşekkürler
OdpowiedzUsuńfotoğraflar çok güzel çok güzel manzaralar sevgiler
Prekrasan blog:-) pozdrav, Biljana
OdpowiedzUsuńaż zapachniało.... można siadać do stołu:)
OdpowiedzUsuńWow aż się rozmarzyłam. Zapach musi być cudny.
OdpowiedzUsuńZdjęcie z suszącymi się kwiatami jest genialne!
Pozdrawiam
K.
Pstrągi wyglądają fantastycznie smacznie.
OdpowiedzUsuń