Spójrzcie, jaką mój mąż wyszperał na targu starą lampę naftową !Musiałam ją sfotografować i pokazać.
Dzisiaj sesja w kolorze blue.
Ta lampa to jedna z kilku, które mam, a własciwie mój mąż, bo to jego konik. Nie są to cenne antyki, raczej starocie, ale są urocze. Chociaż nie, bo jedna z nich ma sygnowany, cenny klosz.
Zanim posprzatałam wszystko, przyszedł mój mąż. W tej romantycznej scenerii wypiliśmy małą kawkę, ale było miło.....
tu jeszcze kilka fotek , które przy okazji zrobiłam,
trafne oko, warto zainwestować w lepszy aparat przy takim talencie:)
OdpowiedzUsuńYou made beautiful photos, very romantic! Thank you for your comment:-))Have a nice day!
OdpowiedzUsuńWitam, super tu u Ciebie i tak klimatycznie. Fajnie mieć takie swoje miejsce na kawę:)Jeszcze się tu porozglądam. Dziękuję za odwiedziny u mnie.
OdpowiedzUsuńi ja przywedrowalam do Ciebie:) och ta lampa by do mnie bardzo pasowala...mmm...
OdpowiedzUsuńLampa w pięknym niebieskim kolorze. Robi wrażenie.
OdpowiedzUsuń