Na zamku :))

Dzisiaj zapraszam do "zamku":))
W Łapalicach niedaleko Kartuz stoi, no właśnie co? Mówią, że to zamek, bo tak też wygląda.Historia jest dość ciekawa. Otóż ponad 20 lat temu pewien stolarz-rzeżbiarz  postanowił zbudować pracownię rzeżby. W latach osiemdziesiątych otrzymał pozwolenie na budowę pracowni o powierzchni 170 m2. Budował, budował  tylko trochę go poniosło:)).Czas mijał, a z pracownia  urosła do wielkości  zamku o powierzchni 5000 m2....  W skład wchodzi kilka budynków,  sala balowa,  basen.Wszystko otoczone murem, a przy wejsściu ogromna wieża z bramą. Właściciel chciał skończyć swoje marzenie , ale  zabrakło mu pieniędzy...Trochę śmieszna i trochę smutna historia. Dzisiaj obiekt stoi i niszczeje...Są słuchy, że coś ma ruszyć (?). 
Na obiekt jest zakaz wstępu ze względu na niebezpieczeństwo wypadku. Zainteresowanych jednak to nie odstrasza i przez dziury w płocie dostają się do środka.Stało się to atrakcją. My też tam dotarliśmy:)Nie ma tam dużo ludzi , tylko pojedyncze osoby. W tym czasie, gdy my byliśmy,spotkaliśmy parę z Holandii.

 

 

Przeszliśmy przez otwór w ogrodzeniu  i ukazał się nam ten widok.Dróżką doszliśmy do zamku.

                        Niesamowite miejsce, które zrobiło na mnie duże wrażenie