Te ptaszki przyleciały z internetu,
niedziela, 13 stycznia 2013
W ptasiej stołówce
Przyszła zima :)To w zasadzie u nas pierwszy śnieg. Nie mam nic
przeciwko, bo jest ładnie, lekki mrozik ok -4.Wiem,że niektórzy
psioczą... bo chlapa, bo odśnieżanie,bo skrobanie auta itd :))To
wszystko prawda,ale kiedyś przyjdzie wiosna :) Ptaszki też nie lubią
zimy, zwłaszcza śnieżnej i mrożnej. Trudno im wtedy znależć coś do
jedzenia. Żeby nie burczało im w brzuszkach i żeby doczekały wiosny,
musimy je dokarmiać. No i oczywiście to robimy.Myślę,że z przyjemnością,
bo kto nie lubi kosów, sikorek, sójek,wróbelków i innych elemelków:)) ?
W tym roku nie mam karmnika, bo stary rozpadł się ze starości, a
nowego nie kupiłam, nie zrobiłam, bo myślałam,że w tym roku zimy nie
będzie..... hhihhi. A tak na poważnie, to najpierw chciałam sama robić,
ale mi się odechciało, potem miałam kupić,ale z głowy wyleciało. Nie ma
to nie ma, inaczej tez można sobie poradzić, co niniejszym pokazuję :))) Stołówka przygotowana. Czekam na ptaszki:) A jak się czują Wasze ptaszorki?
Te ptaszki przyleciały z internetu,
Te ptaszki przyleciały z internetu,
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale smakołyki mają ptaszki u Ciebie. U mnie jest tylko słonecznik ciągle w karmniku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuję, Słonecznik jest przecież super!Ja nie mam karmnika w tym roku, więc musiałam zrobić inne jedzonko :)
UsuńJakie pyszności przygotowałaś ptaszętom, pracowicie; moje skrzydlate towarzystwo dostaje słonecznik do karmników, kostki smalcu wklejane w pień drzewa i gotowe kulki tłuszczowe, a o te pogórzańskie dba teraz mąż, bo ja jeszcze uziemiona choróbskiem w domu, może w tym tygodniu wyjrzę na świat, jak zniknie ten przebrzydły kaszel; i ze śniegiem krucho, nie dotarł jeszcze na południowy wschód; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z kostkami smalcu wklejonymi w drzewo. Prosto i mądrze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i wracaj do zdrówka:))
Za takie smakołyki ptaszki wiosną wynagrodzą pięknym śpiewem.
OdpowiedzUsuńTaką mam z nimi umowę ...hihihi
UsuńA powiedz co wtapiasz w słoninkę, widziałam siemie lniane i co jeszcze? Ja daję nasionka słoneczników i kukurydzę, ale kukurydza tak średnio im wchodzi. W tym roku wystawiłam taki ogromny słonecznik, wystarczył im na półtora dnia, ale za to jakie ptsiory przyleciały, nawet sójki i jeszcze jakieś takie dwa duże ptaki, ale nie znam ich.
OdpowiedzUsuńTym razem jest to smalec ze skwarkami, siemię lniane, trochę słonecznika i trochę płatków owsianych.
UsuńSójki są dosyć często,ale innych dużych nie zauważyłam. Oczywiscie nie liczę srok, których chyba nigdzie nie brakuje :))
Pozdrawiam serdecznie:)
Ale u Ciebie smakołyki:) Super zdjęcia. A pomysł z jabłkiem na ozdobnym piku bardzo mi się spodobał. Pozwolisz że moim ptaszkom też tak zaserwuję poczęstunek :)
OdpowiedzUsuńNadziewane jabłuszka , to fajny sposób i ładny:)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
no jedzonko w jabluszku :P pieknie!!!!
OdpowiedzUsuńa ja mam powieszone jedzonko dla pitaszkow ale nie przylatuja,moj maz mial karmik zrobic na wysokiej nozce i postawic przed oknami ale na obiecankach cacankach sie skonczylo......................buziaki:**
Przylecą, zobaczysz!Jeden znajdzie, poinformuje resztę, a te przylecą z całymi familiami,z ciociami i wujkami hihihi
Usuń:***
ale jesteś kochana ze tak dbasz o ptaszorki :)
OdpowiedzUsuńPtaszorki moje, wiosenni śpiewacy :))
UsuńWitam w niedzielę
OdpowiedzUsuńprzyszłam na chwilę
u mnie świeci słoneczko
i mały jest mrozek
pozdrawiam.
U mnie tez dzisiaj słoneczko, udało mi się dzisiaj zrobić ładne zdjęcia:)
UsuńWow, tak apetycznie to wygląda, że sama bym to schrupała, no to ptaszki będą miały ucztę ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj je obserwowałam, ale miały zabawę,a ja razem z nimi:)
UsuńPiękna stołówka!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy restaurant :)))))
UsuńTwoja ptasia stołówka to prawdziwy raj dla skrzydlatych :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przyglądałam się, jak ptaki uwijają się przy obiedzie:)))
UsuńMaja ptaszki wyżerkę,też w pierwszej wersji zrobiłam sama jedzonko ale obce koty przychodziły i wyjadały tłuszczyk.Rano zostawały tylko większe nasiona.
OdpowiedzUsuńPotem kupiłam gotowe kule w siatkach,lekkie i wiąże je na cieniutkich gałązkach by koty nie dostały się do smakołyków.Z nadzianego jabłka wdzięczne będą Ci kosy.Piękna zima u nas ,cieszmy się nią,pozdrawiam cieplutko
Piękna zima, a dzisiaj było do tego jeszcze słoneczko, super :)
UsuńU mnie też kręcą się koty,mam nadzieję,że nie będą złodziejaszkami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Twoja stołówka dla ptaszków na bogato widzę:-) Serce jest rozbrajające:-) U mnie wisi tylko kawałek słoninki a amatorów nie brak:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerce przygotowałam za pomocą foremki, która robiłam piernikowe serca. Gęstą,tężejącą mieszankę smalcu i nasion ugniotłam w foremce, potem po mocnym schłodzeniu wycięłam nożem...i już :)))
UsuńBardzo elegancja i stylowa stołówka. Ja z dala od moich ptaszków, ostatnio byłam w grudniu to zostawiłam foremki z jedzonkiem i pełen karmnik, ale już pewno dawno wszystko zjadły...
OdpowiedzUsuńRestauracja"Ptaszarnia" ***** ......hihihi
UsuńPozdrawiam:)
Mega smaczny poczęstunek dla ptasiorków... U mnie tylko słoninka wisi ale też to lubią!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia!~
Pozdrawiam
Chciałam się trochę pobawić , ale ptaszkom wszystko jedno czy to słoninka, czy gwiazdy ze smalcu:))))
Usuńpozdrawiam serdecznie!
na tak podane jadło sama bym się chyba skusiła hehe świetne te karmniki my tez dokarmiamy ptaki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W końcu to smalczyk z nasionami :)) Prawda?
UsuńPozdrowienia !
Ja noen må passe på fuglene på denne tiden :))
OdpowiedzUsuńHer hjemme er det lite snø akkurat nå, og det liker jeg ;) Kan fort bli nok med snø her i Norge :)
Nydelige bilder du viser!:)
Ha en fin dag! Klem Marit
Witaj Marit ! Zawsze dbam o ptaszki, one potem się odwdzięczą pięknym śpiewem!
UsuńCałuski!
Też dbamy o ptaszki, które przylatują do nas, ale nasze jedzonko nie wygląda tak pięknie jak Twoje! :)
OdpowiedzUsuńPtaszki nie pytają jak będzie podane, tylko ile i czy wystarczy do wiosny:)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Ja też dokarmian ptaszki już od początku grudnia. Mąż zrobił karmnik, a także powiesiliśmy kupione kolby ziaren w słoninie. Najwięcej przylatuje sikorek i wróble. Jak było such rzucałam też na trawę ziarna kukurydzy i niełuskane, duże ziarna słonecznika. Zjadały je głównie sroki i szpaki.
OdpowiedzUsuńSuper! już widzę, jak Ci śpiewać będą na wiosnę. Mam nadzieję,że moje też o mnie nie zapomną:)
UsuńBaš divno,ptičice će biti zahvalne na ovoj hrani,
OdpowiedzUsuńLijep dan ti želim,
Nely!
Dzięki Nely. Pomoc ptakom, to prawie obowiązek:)
UsuńPtaszki mają u Ciebie prawdziwy raj....tyle smakołyków, ja też nie mam karmnika ale coś wymyślę, bo zasypało śniegiem i ptaszki głodują...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚnieg zakrył resztki naturalnego pokarmu, więc trzeba pomóc :)
UsuńPtaszki mają smakowitości i nie przylatują?
OdpowiedzUsuńMam trzy karmniki a w nich słonecznik i to lubą najlepiej.
Aha, jeszcze orzeszki arachidowe i włoskie.
Słonika i kulki tłuszczowo-sezamowe są obsiadane gdy braknie ziarna w karmnikach.
Kosy uwielbiają jabłuszka. Do tej pory miały owoce dzikiego wina...
Pozdrawiam
Dzisiaj obserwowałam prawdziwą orgię wokół jedzonka, widok był zabawny:)
UsuńPreden sem prebrala sem mislila da so to piškoti za ljudi:) Zgledajo odlično! Pohvale za lijepe fotografije! Lijepi pozdrav!
OdpowiedzUsuńRobiłam je w ciasteczkowych foremkach, może dlatego zmyliły :))))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale piękna stołówka - takie apetyczne dania :) ewa
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że im smakuje:)
UsuńPrawdziwa stołówka a ptaszki mają niezłe smakołyki:)pomysł z jabłuszkiem widzę po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę jutro coś w tym temacie zrobić... Twoje karmniczki są cudne!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie zadbałaś o ptaszki na wiosnę na pewno Ci się odwdzięczą:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz przyjemności patrzenia. Moje balkony ptaszki omijają, boją się tych ogromnych czarnych. Ale na terenie osiedla /teren zamknięty pojawiły się karmniki i tam donoszę zawieszki i ziarna i są i jedzą :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak u ptaszków z doznaniami estetycznymi, ale ja na ich miejscu w takiej stołówce chrupałabym ile wlezie:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję serdecznie za wczorajsze życzenia :) i a propos posta: dziękuję, że przypomniałaś o karmniku! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za wczorajsze życzenia :) i a propos posta: dziękuję, że przypomniałaś o karmniku! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńWidać Twoje wielkie serce dla ptaszków.sliczne kształty wybrałaś.Sama bym podziubała:))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjedzonko dla ptaszków po prostu wspaniałe- i praktyczne i piekne przy okazji- swietnie to zrobiłaś- my dokarmiamy też, ale mamy takze sporo takich miejsc, gdzie jest naturalne pożywienie- nie cięty żywopłot z ligustra, dzika różą, jabłuszka zostawione na drzewku- wszystko teraz jest często odwiedzane przez ptasiorki- ku uciesze naszej i dzieciaków
OdpowiedzUsuńserdeczne♥
Prawdziwą ucztę przygotowałaś... nie mogę uprosić chłopaków, żeby karmik zrobili... Śniegiem nas zasypało, trzeba coś w końcu ptasiorkom wystawić :)
OdpowiedzUsuńptaszki mają z Tobą dobrze:) masz wspaniałe serduszko:)
OdpowiedzUsuńa ja przygotowałam konkurs z nagrodami dla naszych zwierzaków, więc zapraszam serdecznie :)))
Moje ptaszki objadają się słoninką :)
OdpowiedzUsuń