Wiosna też nas nie rozpieszczała. Trochę smutno, bo dni tak szybko uciekają....i jak na złość tak się trafia, że jak idę do pracy słoneczko pojawia się na moim niebie, a gdy mam dzień wolny... słońce też ma wolne. Co tu zrobić ? Gdzieś głęboko w szarych chmurach schowane, czeka aż pójdę do pracy haha. Wczoraj chciałam leżeć plackiem na leżaku i się opalać, odpoczywać w najprostszy możliwy sposób.Wszystko oczywiście zaplanowane; książka, zdrowe napitki, kremy takie i owakie....i co ? nici z leniuchowania na leżaku. Słońca nie było....
Naprawdę piękne dni w czerwcu chyba można policzyć na palcach, tak niewiele ich było. Ostatni , który pamiętam, to 23 czerwca. Dzień był przyjemny, po południu jeszcze ładniej. W ogrodzie pod sosną, z kieliszkiem wina spędziliśmy z moim M. miłe chwile.....
Teraz, gdy to piszę pogoda za oknem przypomina listopad. To jakiś koszmar.....
Mimo wszystko głowa do góry! Jutro lipiec, może przyniesie jakieś zmiany ? Oby na lepsze :)
Pozdrawiam gorąco.... idę ugotować kisiel....tak mnie naszło na słodką chwilę.
Aż nie do wiary że czerwiec za nami:))u Ciebie tak pięknie i swojsko:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam już lipcowo :)
UsuńNatomiast w pd.-wsch. Polsce czerwiec był piękny i raczej suchy. Pod koniec miesiąca zaczęło padać, i dobrze, bo wszystkie roślinki by uschły.
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne! Stół- staroć cudo! Kocham takie klimaty.
Pozdrawiam serdecznie i życzę upragnionego leniuchowania w promieniach słoneczka. :)
W przyszłym tygodniu mam urlop.Liczę,że chociaż troszkę cieplej i słoneczniej będzie.....jak nie to będę płakać.... :)
UsuńHa ha. U mnie też lało i padało, jak jesienią. Na pewno przyjdą te ciepłe dni, choć ja nie tęsknię za upałem. Wystrój ogrodu przecudny. Sama bym poleniuchowała w takim otoczeniu. A właściwie, gdzieś Ty znikła?😊
OdpowiedzUsuńNo właśnie.... ciągle się gdzieś gubię. Ściskam Cię mocno moja Anko, wierna czytelniczko !
UsuńRozalio tak jak Tobie chcę mi się lata, niech jest nawet gorąco, słońca pod dostatkiem do 26 Anki zimne wieczory i poranki a ciepłych u nas nie było wcale.Nigdy nikomu nic nie zazdrościłam ale południu kraju ciepła to tak. U mnie właśnie za oknem leje nie majak w tym tygodniu skosić trawników nie wspominam już o różach, moje ścieżki wyglądają jak podczas procesji na Boże Ciało. Pozdrawiam Cię Rozalio serdecznie, wpadaj częściej.
OdpowiedzUsuńI ten wiatr, który niemiłosiernie targa biedne kwiaty.
UsuńNie da się ani pracować, ani odpoczywać w ogrodzie.....zła jestem :))
Przepięknie u Ciebie Rozalio, ogród bajkowy, taki magiczny. Bardzo lubię takie kadry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie♥
UsuńCudnie, tak lubię. Piękne letnie klimaty.
OdpowiedzUsuńU nas też osiłki pod lipą, w sadzie - lato trwaj.
Uściski