Serki tym razem są tylko z solanki. Nie dodałam żadnych ziół ...bo zapomniałam :) Następne będą już z dodatkami i na pewno będzie ich więcej, żeby nie trzeba było wydzielać hiihi.
Samym wędzeniem zajął się mój M. mistrz świata w wędzeniu szynek, kiełbas wszelakich :)
Zapraszam na majowe smakołyki
i do zobaczenia :)
♥
Pozdrawiam serdecznie !