Za tydzień o tej porze będziemy w najlepsze świętować. Jeść serniczki, pierniczki, pierożki, odwiedzać przyjaciół i krewnych, albo leżeć plackiem na kanapie z książką, lub z pilotem. Ach zapomniałabym, że jeszcze będzie świąteczny klasyk " Kevin sam w domu" :)))) Nie ?! No dobrze tym razem nie będzie obżarstwa, nie będzie Kevina :))) Każdy według własnego gustu spędzi świąteczny czas. Najważniejsze by było rodzinnie, sielsko i anielsko....by każdy z nas poczuł to coś, tą iskierkę, która zapała się właśnie w takie dni, jak Święta Bożego Narodzenia....by nikt nie musiał wycierać łez z policzków, by zwaśnieni z uśmiechem spojrzeli na siebie, by łamanie opłatka nie było zwykłą, automatyczną , nic nie znaczącą czynnością. Niech ten niezwykły czas da nam dużo radości. Jeżeli z takim optymistycznym nastawieniem przywitamy Maleńkiego, to ani Kewin, ani 5000 kcal, ani drętwy wujek z pewnością nie zepsują nam humorów:)))
Tyle przedświątecznych rozważań Rozalii :)).... wszak nie o tym być miało. Podwójne candy dobiegło końca. Licznik 100.000 złapała i PrtScr na e-maila przysłała Ola
http://pinku-art.blogspot.com/search?updated-max=2013-12-10T13:08:00-08:00&max-results=2
tym samym wygrała niespodziankę- broszurki, czekoladki, serwetki. W kopercie znalazły się też filcowe ozdoby, które sam wydziergałam :)
Druga niespodzianka pojedzie do ........ Basi z Minął dzień http://barbaratoja.blogspot.com/
Sierotki, która powinna losować nie znalazłam, więc sama mieszałam, mieszałam aż wymieszałam:)))
Upominek, który pojedzie do Basi, to notes-zeszyt i kalendarz kulinarny. Okładkę uszyłam, ozdobiłam guziczkami i wydrukiem uroczej panienki.
Ola już ma swój prezencik, a Ciebie Basiu proszę o adres:)
♥
Muszę się pochwalić:) Też coś dostałam. Trafiła mi się jedna z nagród w konkursie Deccorii "Meble z duszą". Zgłosiłam do tego konkursu konsolę, którą zrobiłam z dwóch starych gratów. Już ją tu pokazywałam na blogu. Trochę się napracowałam, ale było warto. W nagrodę dostałam super książkę.
Na dzisiaj tyle, niebawem się odezwę, obiecuję! Teraz idę "zwiedzać" Wasze ogródki:)) Podziwiać świąteczne dekoracje i inne śliczności. Na koniec najważniejsze----bardzo dziękuję za tak liczne odwiedziny, komentarze, za to że jesteście, mimo,że mnie ostatnio trochę mało.....ale jak już obiecałam, to się zmieni! .....Zarobiona byłam :))))))
♥