poniedziałek, 17 czerwca 2013

Lubię poniedziałki i pszenny chleb na maślance :)


Poniedziałek :)) Nie lubicie poniedziałku? Czasami  macie wrażenie, że tydzień składa się z weekendu i  samych poniedziałków?
Od rana na niebie czają się chmury, jakby świadomie zakrywały słońce. Lodówka świeci pustkami; zostało tylko światło. Niezapłacony rachunek wypadł ze sterty "ważnych papierów".  Na krześle wisi prawie nowa  sukienka i straszy nieusuwalną plamą. W  skrzynce odbiorczej spam x6 . Wiatr potłukł "pamiątkową" doniczkę. Sterta rzeczy do prasowania urosła pod sam sufit. Kolejny telefon z zaproszeniem na pokaz pościeli, czy jakiś innych garnków.......Takie, czy inne przeciwności często stają nam na drodze, irytując i wkurzając; niekoniecznie w poniedziałki :) Dlatego nie zwalajmy wszystkiego na biedne poniedziałki :) Życie nie może rozpoczynać się dopiero od wtorku, dlatego polubmy poniedziałki:))

Żeby rozpocząć tydzień   miło i przyjemnie, upiekłam chlebek na maślance. Żeby było śmiesznie, to data ważności mija w przyszły   poniedziałek:)) Chleb jest pyszny, pachnący i ciekawy w smaku.

Pszenny chlebek z maślanką

7 dkg drożdży, 60 dkg mąki pszennej, 1/2 litra maślanki, łyżeczka soli, jedno jajko, 2łyzki oleju, 1/2 łyżeczki cukru.
---------------
Maślankę lekko podgrzać. Powinna być letnia. Rozetrzeć w niej drożdże, dodać mąką z solą, cukier (może być mniej niż pół łyżeczki), 3/4 roztrzepanego jajka, olej. Wyrobić gładkie, pulchne ciasto. Przykryć i odstawić na 2,5 godziny. Ciasto ładnie wyrośnie.  Po wyrośnięciu zagniatać jeszcze  2-3 minutki. Włożyć do foremki wyłożonej papierem. Tym razem upiekłam go bez formy, ale najwygodniej jest użyć tzw. keksówki. Pomalować pozostałym jajkiem, posypać makiem i odstawić na  20-30 min. do wyrośnięcia. Nagrzać piekarnik do 200 st i piec ok 50 min. Uważać,żeby nie spalić:)))), bo do listy- poniedziałkowych przeciwności losu, trzeba będzie dopisać spalony chleb :)))))




 
 


  Pyszną kanapeczkę z dżemem  z czarnej porzeczki, ostatnim z zeszłorocznych zapasów?, a może z takim kolorowo "wystrojonym" twarożkiem?







                                                         a na koniec stokrotki w deszczu:)







77 komentarzy:

  1. Lubię poniedziałki, bo mogą być początkiem nowych możliwości, spotkań i zdarzeń.
    ps. Chleb wygląda pysznie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniedziałek, jak 1 stycznia:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. A ja bardzo lubię poniedziałki , a jeszcze jakby w poniedziałek mi tak cudnie chlebkiem pachniało to już w ogóle byłoby super ! Tylko kto mi taki chlebek upiecze ? Hm , pewnie pytek :))
    Ślicznie i apetycznie u Ciebie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może smutno wstać o świcie, ale to pikuś:)
      Pozdrawiam słonecznie!

      Usuń
  3. Mniam mniam :) Ja nie muszę się martwić o chlebuś gdyż mój mąż jest piekarzem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, zapach świeżego chlebka od poniedziałku do niedzieli:)

      Usuń
  4. bardzo apetyczne zdjecia, to z dzemikiem- mniam... ja nie lubie poniedzialkow, jestem jakas zaspana i dopiero od wtorku funkcjonuje na calego :O)
    a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i ostro hamujesz w sobotę :)) Dzięki za miłe słowa:)

      Usuń
  5. ja powinnam sie nauczyc piec takie pyszne chlebki jak Ty,ze wzgledu na to ze po chlebek mamy daaaaaleko a nie zawsze sie chce isc :P.........pieknie te stokrotki w deszczu**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że powinnaś spróbować, to jest proste. Chociaż mojego pierwszego chleba, to nie zapomnę nigdy:). Był tak twardy,że można byłoby nim zabić równie dobrze,jak siekierą:)Nie, nie próbowałam hihihi.

      Usuń
    2. mysmy,tez raz juz chlebek piekli i troche sie zawiedlismy ,tez byl twardziszkiem haaa,ale ja i tak bede probowala do skutku ,bo to jest bardzo fajne miec swoj wlasny chlebek:P

      Usuń
  6. Kochana Rozalio tak jak ja nie lubię poniedziałków, to chyba nikt.Nigdy nie wiem czym mnie zaskoczy po niedzieli, w pracy i w życiu prywatnym.Dzisiejszy poniedziałek u mnie przeszedł sam siebie,jest po prostu okropny, wszystko na opak,nie po mojej myśli.Nic nie mogę załatwić z zaplanowanych spraw, potknęłam się w sklepie o pozostawioną płytę wiórową przy drzwiach, mam zbita rękę.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby tak miały wyglądać poniedziałki, to zgadzam się z Tobą. Mam nadzieję,że to nic poważnego. Spokojnego wtorku:))
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Chlebek wygląda smakowicie i zapewne tak smakuje.Chyba nikt nie lubi poniedziałku bo tyle jeszcze dni do weekendu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..wtorek, środa.....nawet się nie obejrzymy i będzie ...znowu poniedziałek:))). Nie, nie chciałam powiedzieć weekend:)

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia!Ja tam lubię poniedziałki,mogę znowu działać ,wymyślać i realizować,po raczej w połowie leniwej niedzieli-ruch to mój żywioł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedziela często jest dniem leniwym, jeśli można tak powiedzieć. Dlatego w poniedziałek dobrze byłoby zacząć wszystko na 220 V :))), ale nie zawsze się chce.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Pysznie wygląda ten chlebek! Muszę koniecznie spróbować:). Mam przerwę w pieczeniu, a mój zakwas padł......, dlatego wczoraj zaczęłam robić od nowa i w czwartek może będzie!
    Pyszne zdjęcia:) - fajnego tygodnia Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też już się tak zdarzyło,ale cóż,tak to już czasem jest. Tym razem chlebek na drożdżach:)Pozdrawiam!

      Usuń
  10. A ja lubię poniedziałki..... Przepis na chlebek jest już w moim przepiśniku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chlebek pyszniuteńki, a takie poniedziałki bywają i u mnie, oj, bywają! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to w życiu. Na wiele rzeczy wpływu nie mamy...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. A mi to tam tzw. lotto czy to poniedziałek czy wtorek ;)
    Nie przywiązuję do tego wagi zwłaszcza za codziennie chodzę do pracy a wolne wypada mi np. w czwartek :P Wszytsko się miesza :)
    A chlebuś- zjadal bym oczywiście ! Tym bardziej, że te niemieckie chleby tutaj są znacznie gorsze od tech naszych polskich :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowe podejście:)) Mi to też najczęściej lotto :)))).Co do chleba to tez się zgadzam:))

      Usuń
  13. ale smacznie wygląda...mmmm:))) dobrego tygodnia! buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham poniedziałki. Właśnie 20 min temu wróciłam do domu...Zwariowany dzień cały dzień...Uwielbiam takie tempo...
    Twój chlebek wygląda zjawiskowo...Jeżeli nic mi nie wypadnie w sobotę, to na pewno go upiekę...
    Jeżeli niema blokady, przepis wydrukuję.
    Życzę Ci miłego, słonecznego tygodnia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temperamentna z Ciebie dziewczyna:)To i dobrze, dzięki temu więcej świata "zwiedzamy" dzięki Tobie:)

      Usuń
  15. Okey! Wydrukowałam. Bardzo dziękuję.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja robię na maślance bagietki i są pyszne. Wyobrażam sobie jak musi smakować chlebek !!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam bułki z podobnego przepisu, też były pyszne. Maślanka to fajny dodatek:)

      Usuń
  17. To jest po prostu obłęd! Taaaki chlebuś!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. no kochana, z takim chlebkiem to zaden poniedziałek nie straszny, ani nawet piatek 13-tego, ani zadna inna "katastrofa"- wyglada tak smakowicie♥
    a stokroteczki w kapieli zjawiskowe.
    pozdrawiam
    J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani żadna inna zaraza:)))

      ...w kąpieli....ładnie. Weselej niż w deszczu:))

      Usuń
  19. A ja nie lubię bądź lubię poniedziałki zupełnie jak i inne dni tygodnia w zależności od wydarzeń. Dzisiejszy poniedziałek jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi. Co ma być, to będzie i kropka:))
      Miłego tygodnia!

      Usuń
  20. Uściski i pozdrowienia ciepłe.A z tymi poniedziałkami itd-Bogu dziękowac za każdy darowany nam,kolejny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądre słowa. Pewna bliska mi osoba raczyła mawiać...przyjdzie dzień, da Bóg radę.....
      Coś w tym jest:). Pozdrawiam!

      Usuń
  21. A ja tam lubię poniedziałki dlatego że są to moje stałe wolne dni w pracy i tydzień zaczynam wtorkiem hehehhehe No ale po za tym też mi nie przeszkadza, co prawda wiem że kiedyś pracę trzeba zaczynać ale wiem że jak zacznę ją to szybciej skończę i znowu będzie wolne :-) A chlebek wygląda smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim wypadku trudno nie lubić poniedziałków:))

      Usuń
  22. pyyysznie:)i chlebuś i kolorowa kompozycja SAMO ZDROWIE :)
    dzieki za przepis z pewnością wykorzystam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten twarożek był super. Chlebka nie wystarczyło...."poszedł" z dżemem:))

      Usuń

  23. Świetny wpis,i jaki smakowity...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. o nie:)))) ten chlebek musze koniecznie upiec:))))))))))) piekne i smakowite zdjecia:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. :))) chlebuś aż tu mi pachnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Chlebek zabieram. Jutro na pewno zrobię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystko tak przepięknie wygląda,że brak mi słów :))))

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie mam problemów z poniedziałkiem, ani wczesnym wstawaniem , ale te Twoje zdjęcia magiczne. I choć nie przepadam za maślanką, wypróbuję przepis i będę marzyć o kwiatach jak na Twoich zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zapachniało mi chlebem... chyba jutro spróbuję taki upiec :) Noi smaka mi narobiłaś tym twarożkiem z dodatkami - pycha :D
    Cudowne stokrotki :))
    Pozdrawiam cieplutko i życzę pięknej reszty tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja nie lubię poniedziałków! Z wyjątkiem dzisiejszego,bo przecież wygrałam candy u Aniutki:))))
    U Ciebie jak zwykle piękne zdjęcia i smakowite potrawy!
    Lubię tu zaglądać!

    OdpowiedzUsuń
  31. Draga Rozalii,sve je tako prekrasno na tvom stolu,krasna hrana i divne slike.
    Lijep pozdrav
    Nely

    OdpowiedzUsuń
  32. Może kiedyś się odważę upiec taki chlebek...
    Gdy mąż i córa wracają do domu tylko na weekendy (mąż z pracy, a córa z internatu), to nic nie poradzę, że nienawidzę poniedziałków...

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniale Ci sie udałe ten chlebek, wygląda niesamowicie i pewnie tez tak smakował:))

    OdpowiedzUsuń
  34. oj chlebek wyglada bardzo smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeszcze nigdy nie odważyłam się na upieczenie chleba...

    OdpowiedzUsuń
  36. z poniedziałkami bywa róznie
    a chlebek wygląda pysznie :)
    a dżemik z czarnej porzeczki uwielbiam własnie taki swojski i smakowity twarożek mmmm
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  37. Lubię poniedziałki, bo są zapowiedzią czegoś nowego....choć oczywiści najbardziej lubię piątki i soboty :)
    Smakowicie wygląda chlebuś.

    OdpowiedzUsuń
  38. od twoich przepysznych zdjęć zrobiłam się głodna.
    Przepis spisałam i zapewne jutro rano podobny chlebek zagości w moich progach...

    OdpowiedzUsuń
  39. Pouśmiechałam się do Twoich zdjęć...
    Na szczęście już po śniadanku to nie obśliniłam monitora... Chleba generalnie nie jadam... ale taki ciepły domowej roboty... zawsze kusi... a na widok stokrotek tak mi się jakoś ciepło na duszy zrobiło....
    Dziękuję i cieplutkie pozdrowienia zasyłam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Ale pychotki pokazałaś....Super aranżacja....Pa...

    OdpowiedzUsuń
  41. ooo rajuśku ale apetycznie... Rozalio pamiętaj że MY wkrótce świętujemy roczek blogowy, młode duchem, ściskam magda

    OdpowiedzUsuń
  42. ale fajne fotki, talerz warzywek normalnie w moim stylu :)
    bardzo dziękuję za odwiedzinki :) pozdrawiam i zapraszam częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Cudowny chleb..a twarożek bajka..takie poniedziałki i ja bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Pysznie to wygląda..aż by się chciało taki poniedziałek, jak u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja poproszę z kolorowym twarożkiem!
    Deszcz służy stokrotkom, jak widać po sesji zdjęciowej:)
    Pozdrawiam
    M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  46. Jeśli poniedziałki będą wygląć jak na Twoich zdjęciach, to każdy je pokocha.

    OdpowiedzUsuń
  47. Zjadłabym wszystko! Chlebek wygląda przepysznie, skorzystam z przepisu :)
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  48. O matuchno, ale zglodniałam !

    OdpowiedzUsuń
  49. Mmmmmmmmmmm aż mi zapachniało chlebem, a ten kolorowy twarożek .... bosko - też chcę tak rozpoczynać poniedziałki, które zresztą lubię. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  50. zjadlbym taki chleb z powidlami. Znasz kozibród ? Wlasnie rozwija dmuchawce u mnie

    OdpowiedzUsuń
  51. cudo, cudeńko
    często tu wpadam z ogromną przyjemnością czytam i cieszę moje oczy
    gratuluje pomysłów
    jestem pełna podziwu
    przepis idealny, pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...