czwartek, 25 lipca 2013

:)

Oto moja wygrana u Umbrelli. Gdy pan z poczty przyjechał, akurat siedziałam w ogrodzie i piłam kawkę:) Słodkości do kawy od Umbrelli:)
Bardzo mi się podobają:) Popatrzcie same!



   Piękne i przydatne rzeczy:)

W sobotę byłam na Jarmarku we Wdzydzach Kiszewskich. 40 już jarmark odbywał się na terenie skansenu. Ogromna ilość stoisk z całej Polski, z pięknym rękodziełem. Żadnego badziewia i plastikowej tandety. Piękne miejsce, pogoda, dobre jedzonko, jednym słowem super. Nie robiłam dużo zdjęć,a właściwie wcale. Szkoda było czasu....zamiast skupiać się na dobrych zdjęciach, wolałam popatrzeć. Trochę zdjęć samego skansenu  jest tutaj. Byliśmy w zeszłym roku, ale nie w czasie jarmarku. Zachęcam do odwiedzenia tego miejsca. Nie nastawiałam się na duże zakupy, ale co nieco trzeba było kupić, by dżwigać rodzime rękodzieło. Kupiłam m.in. taką oto filiżankę. Autorką jest pani z Warszawy, ale nie powiem kto, bo nie zapytałam :( 
Kawka smakuje wyśmienicie...i te moje kolorki:)




Z domu do Wdzydz mamy 100 km.....kawałeczek.....raczej. Wiecie ile czasu jechaliśmy? 4 godziny!! Nie  do wiary, prawda?, ale tak było. Utknęliśmy w dwóch korkach......tradycyjnie już na rondzie w Żukowie i  przy wjeżdzie  do Kościerzyny. Korki te nie miały raczej wiele wspólnego z jarmarkiem. Lato,  duży ruch, zła organizacja robót drogowych, to wszystko razem dało taki efekt. Najśmieszniejsze było to,że w korku, w Żukowie stał orszak weselny....i to w drodze do ślubu :)). Chciało  mi się śmiać, gdy usłyszałam tą wiadomość w Radiu Gdańsk, w informacjach dla kierowców. Pan Młody miał szansę raz jeszcze zastanowić się, czy nie zwiać, zanim dojedzie  do ołtarza:))) Potem jednak pomyślałam,że to wcale nie było śmieszne.

                                                              ..........
 Podkręcona sielsko-wiejsko-swojskimi klimatami, zorganizowaliśmy malutka imprezkę z ogniskiem, rybkami z grilla, swojskim chlebem ze smalcem. Chlebek miał takie wzięcie,że zabrakło i musiałam dołożyć zwykłego :) Z małosolnymi też było krucho hihihi, ale wystarczył.......3 litrowy garnek. Moi goście byli chyba bardzo głodni ....hihi. Chociaż na powietrzu, przy ognisku wszystko lepiej smakuje. Nawet kromka chleba ze smalcem:)

                                                       Na sianeczku, sianie.......
 
W drodze  drodze powrotnej , już bez korków wstąpiliśmy do "Gościńca dla Przyjaciół" w Wyczechowie. Bardzo fajne miejsce. Tam kupiłam chleb pieczony na liściu kapusty. Chlebek smaczny i pachnący. Skórka gdzie przylegał liść, była pyszna! Na sto procent w najbliższym czasie spróbuję tez taki upiec. No może nie taki sam, bo nie mam ich przepisu na ciasto, ale  liście kapusty się znajdą:)))




To by było na tyle:)
Puki co, nie znalazłam jeszcze tego drania, który podkrada mi czas wolny. Może macie namiary na niego i wiecie gdzie uwił sobie gniazdo czort jeden....? 



84 komentarze:

  1. Jak Ci zazdroszczę tego jarmarku. Gdybym wiedziała też bym sie wybrała, bo ode mnie to około stówki. Daj znać w przyszłym roku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarmark odbywa się zawsze w trzeci weekend lipca:) W następnym roku będę starała się tak ustawić czas, by tam zawitać:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Fajnie byłoby sie spotkać choć na chwilę. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. hihihi... też szukam tego łotra :)
    Gratuluje wygranej. Zdjęcia piękne i bardzo apetyczne.
    Pozdrawiam gorąco !

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wygranej.Filiżanka cudowna!!!! Pozdrawiam wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. również zazdroszczę jarmarku... filiżanka piękna!

    uhm, i chlebek ze smalcem i ogóreczkami... MNIAM! nic dziwnego, ze zabrakło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takim biesiadowaniu w ogrodzie jakoś więcej się je....Człowiek pozwala sobie na więcej:)

      Usuń
  5. wspaniałości dostałaś a ten chlebek to już mi pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze mnie zaczarujesz haaa,to ja poprosze kromka chleba ze smalcem ,ogorka i herbatke z tej przecudnej filizanki:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się robi!, ale na ogóreczki trzeba poczekać ze trzy dni. Wczoraj wieczorem zrobiłam kolejną porcję:)
      Pozdrawiam wakacyjnie!

      Usuń
    2. no dobra,ale umowmy sie ze ta filizanka bedzie maja ulubiona kiedy beda wpadala do Ciebie na plotki:P

      Usuń
    3. my na wakaje jedziemy w nastepna sobote tralala,juz nie moge sie doczekac:P

      Usuń
    4. Filiżanka jest Twoja:)) Ja zadowolę się moim starym kubeczkiem:)
      Nasz urlop się kończy, ale może jeszcze coś we wrześniu się uda:)

      Usuń
  7. Same wspaniałości, a ja się nie mogę doprosić u mojego Olka o małosolne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie sama będziesz musiała zrobić:))
      Całuski:)

      Usuń
  8. Serdecznie gratuluje wygranej,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. ale się działo! cukieraski od umbreli sliczne , a filizanka urocza!
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  10. Pychota...proste jedzonko, zawsze najlepsze :))) Piekna filizanka :)))
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj,gdybym wiedziała ,że jest jarmark we Wdzydzach,też bym pojechała.Uwielbiam takie klimaty,jak będziesz miała ochotę dam Ci znać kiedy będzie jarmarkw skansenie w NAdolu,też jest tam fajna impreza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, Jarmark jest zawsze w 3 weekend lipca, tak już od 40 lat:)
      W Nadolu też byłam. Tam chyba jest 15 sierpnia, albo jakoś tak:)Masz rację, tam jest tez zawsze fajnie:)W tym roku chyba tez pojedziemy...chyba :)))

      Usuń
  12. Filiżanka prześliczna. Swojski chleb, smalec i małosolne to najwspanialsze jedzenie. A gdy jest jeszcze tak pięknie podane?
    Ja też szukam tego co kradnie czas...
    Nie jestem zaskoczona Twoim tempem jazdy. To normalne na polskich drogach.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię pić w niej kawę.
      W takich korkach, to można zbzikować. Ja tam nie jestem nerwowa, ale wyobrażam sobie nerwusów w takiej sytuacji:) Nie gonił mnie czas, ale z pewnością byli tam ludzie, którzy gdzieś bardzo się spieszyli, np. Pan Młody na do ślubu:)))

      Usuń
  13. Ach taka imprezka na świeżym powietrzu czeka mnie dopiero na wyjeździe. Tu nie mam okazji. Jednak cieszę się, że byłaś na jarmarku. Ja również lubię przedmioty ręcznie wykonane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ręcznie wykonane rzeczy są niepowtarzalne, czasem trochę niedoskonałe, ale zawsze wykonane z sercem...tak myślę:)

      Usuń
  14. Uwielbiam jarmarki z rękodziełem , zawsze muszę sobie "smycz i kaganiec" zakładać żeby nie zbankrutować podczas zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, ale pilnuję się hihihi
      Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Bardzo piękna filiżanka no i ten frymuśny podstawek. No a te dwojaki na wspaniale wyszywanej serwecie , ech - cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że Ci się podoba:) Serweta to pamiątka po nieżyjącej siostrze mojego M. Fantastycznie haftowała, robiła na szydełku.

      Usuń
  16. Fajne prezenty wygrałaś! Na jarmarku we Wdzydzach byłam jakieś 10 lat temu, ale pamiętam, że było fajnie:)) A co to była za imprezka, o której ja nic nie wiem? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imprezka taka spontaniczna, ale jak wiesz Lidziu, u nas drzwi zawsze otwarte. Gość w dom i imprezka gotowa:))) Z przyjemnością powtórzymy, ogórki już się robią:)))

      Usuń
  17. Prezenty śliczne, ale na jarmark za daleko - szkoda, bo widać, że i ja coś ciekawego mogłabym upolować :))
    Z korkami tak bywa, w ubiegłą niedzielę M odwoził córkę z koleżankami do Świnoujścia i w okolicach Szczecina w jedna i w drugą stronę stał po 1,5 godz. w korkach - dłużej niż sama podróż do Szczecina :(((
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim korku, jak w sobotę, to dawno nie staliśmy....Może kiedyś zawitasz na Kaszuby i odwiedzisz skansen.

      Usuń
  18. Na chwile przeniosłam się w te klimaty sielsko anielsko;)i na sianie śniadanie;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię moment wyjazdu z domu ale korków nie znoszę, ślub ma swoje prawa i trudno mieć pretensje ale 4 godz. to współczuję. Jarmarki uwielbiam, podziwiam "rekodzielników " jeżdżących ze swoimi prawami i dlatego trzeba ich wspierać.
    Filiżanka śliczna! Gratuluję wygranej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiać,wspierać i promować, bo nasze polskie :)

      Usuń
  20. Gratuluję wygranej od Umbrelki :) Znam Ją osobiście i wiem, jakie cuda potrafią stworzyć Jej łapki :)
    A klimaty sielsko-anielskie podziałały na mnie relaksacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Umbrella to zdolna dziewczyna:)
      Było sielsko,wiejsko i anielsko:))

      Usuń
  21. gratulacje!!!śliczna wygrana:)a zdjecia całkiem realnie przenoszą nas w te piekne strony:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:). Wtedy, gdy robiłam tamte zdjęcia, było spokojnie, więc mogłam fotografować do woli:)

      Usuń
  22. Gratuluję wygranej:) Świetny piknik. Małosolne i smalec na świeżym powietrzu to jest to:) nic dziwnego, że zniknęło szybciutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na powietrzu, w plenerze ma się "dużego głoda"
      :)))

      Usuń
  23. piękna wygrana :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam takie jarmarki. Mam w planach jedną rzecz do kupienia i jak na złość o żadnym jarmarku w okolicy nie słyszałam!
    Filiżanka cudna.
    A przygoda z korkiem... cóż to jest Polska...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że trafisz na jakiś jarmark, wszak wakacje sprzyjają takim imprezom:)
      Przed chwilką zrobiłam sobie kawkę w mojej filiżaneczce:)
      Pozdrawiam letnio...hihi tzn. gorąco:)

      Usuń
  25. Och,ostudziłaś mój zapał co do weekendowego wyjazdu:)))
    My kiedyś na Hel-250 km jechaliśmy 7 godzin!Czyli głównie staliśmy na tych przeklętych rondach.
    Ale sama wyprawa do skansenu godna polecenia,lubię odwiedzać nowe miejsca:)
    Filiżanka jest również w moich kolorach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W okresie letnim, szczególnie w weekendy zajechanie na Hel w normalnym czasie graniczy z cudem.Bardzo często przejeżdżamy przez Redę i widzimy co się dzieje :(

      Jeszcze raz dziękuje za śliczne prezenty:)
      Miłego weekendu....beż korków:)

      Usuń
  26. Ale fajna wycieczka :) Gratuluje wygranego Candy ;)
    Piekna filizanka !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka była naprawdę udana. Już zapomniałam, że przejechanie 100 km, zajęło nam 4 godziny:)

      Usuń
  27. Gratuluję wygranej! Uwielbiam jarmarki z rękodziełem i zawsze jakieś cudeńko na nich kupuje! Filiżanka przepiękna! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doniu dziękuję. Na takich jarmarkach można znależć śliczne rzeczy, czasem pojedyncze egzemplarze. Chociażby moja filiżanka; były podobne, ale nie takie same:)

      Usuń
  28. Tak bardzo nastawiłam się na wyjazd do skansenu,że żaden korek nie byłby w stanie mnie zawrócić:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję wygranej ! a jarmarki uwielbiam właśnie za ich klimat i rękodzieło, nasze ludowe. Choć i to czasem jest wypierane. Filiżanka jest cudna !!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję wygranej:) Szkoda, że ode mnie tak daleko do Wdzydz. Uwielbiam jarmarki i z chęcią bym się wybrała na jakiś, ale tu w pobliżu o żadnym nie słyszałam. Filiżaneczka cudna:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  31. Ależ pięknie, klimatycznie :)
    Prezenty bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  32. ach jak tu fajnie i sielsko;) a prezenciki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię takie klimaty:)))gratuluję wygranej:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Wdzydze Kiszewskie-PIEKNE MIEJSCE-PRZEPIEKNE-a jakie węgorze w rzeczkach pływają :)..,czasem jakis trafi na grill... ;), że o grzybach nie wspomnę-kosz mozna było jakies kilka lat temu uzbierac w 10-15 minut-wyjazd mieliscie super,super(tęsknie za tym miejscem).Prezenty super.Uściski ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  35. Wygrana urocza....Tak to są uroki cywilizacji....ale warto było ....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  36. Piekne rzeczy wygrałaś, na pewno sie przydadzą:)) Filizanka rzeczywiście ma urok:))

    OdpowiedzUsuń
  37. Gratuluję Ci Rozalio wygranej.Fantastyczne upominki-naprawdę miałaś szczęście.Wdzydze Kiszewskie znam to piękne miejsce.Pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
  38. Wygrana, wycieczka, warto widzieć, czyli 4 razy "w".

    OdpowiedzUsuń
  39. Jest czym się cieszyć, upominki radują , a klimat swojski i już daleki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękne i gratuluje! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękna filiżanka!
    Chlebek własnej roboty, smalczyk i ogórek to same pyszności:)

    OdpowiedzUsuń
  42. chlebek ze smalcem - pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Śliczne "słodycze" do kawy. Byłam na wakacjach z dziećmi we Wdzydzach Kiszewskich. Było uroczo i dużo grzybów do zbierania.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Gratuluję wygranej, a chleb ze smalcem podgryziony małosolnym to najlepsze danie na upalne dni.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  45. Kaszubsko!!! :>

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja też ostatnio byłam na Jarmarku Rękodzieła w moich stronach,ale ...całkowita klapa...Bardzo mało rękodzielników ,bardzo mało,produktów,nie na to byłam przygotowana.Zazdroszczę Ci ,pomijając zakupy,możliwosci podziwiania wspaniałych wyrobów twórców ludowych.
    Imprezki ,,ogórkowej,, też

    OdpowiedzUsuń
  47. Róziu urocze klimaty u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  48. Same cudowności, wszystko wygląda wspaniale :) Na taki chleb ze smalcem w ta kusząco podany z chęcią bym się skusiła, na ogórki też :) Gratuluję upominku, Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Z przyjemnością poczytałam i obejrzałam zdjęcia :-) Bardzo miło u Ciebie :-)
    Filiżanka piękna!i serweta na której leży chleb też
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  50. Prześliczne prezenty dostałaś..

    OdpowiedzUsuń
  51. Chlebek ze smalcem pyszności i jeszcze w takiej atmosferze mmmm
    Iza ma złote ręce ,gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Gratuluję! :) Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie udało mi się wygrać w żadnym konkursie na blogach.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...