czwartek, 11 kwietnia 2013

Dzień czekolady i prezencik.

 Kartka z kalendarza -jutro Dzień Czekolady:)





...Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością ,a dużą tabliczką czekolady....
    cytat z filmu   "Adwokat diabła" 

I jak się tu nie zgodzić? Czy można nie lubić czekolady? Dla wszystkich amatorów mały  poczęstunek. 
Domowe bounty.
20 dkg.wiórków kokosowych,100 ml. śmietany kremówki,7 dkg. cukru pudru,7 dkg.dobrego  masła.Masmixy itp nie wchodzą w rachubę! 2-3 czekolady, 2 łyżeczki rumu,ale nie koniecznie.


Wiórki i cukier wymieszać. Śmietanę i masło podgrzać(aż masło się rozpuści). Połączyć z wiórkami, dodać rum.Uformować batoniki. Mi wyszło 20 szt mini bounty .Można zrobić kulki ok 40 szt. Włożyć do lodówki, gdy stwardnieją obtoczyć w rozpuszczonej czekoladzie.Wstawić do lodówki i ...czekać:)








Jak już przy słodkościach jestem, to  muszę się pochwalić.Dzisiaj rano listonosz zapukał do drzwi, ale tylko raz :).Przyniósł mi paczuszkę.  Mebelina  obdarowała mnie taką oto cudną broszką.

 

W przesyłce  znalazłam jeszcze miłe dodatki. W sam raz do batoników :)


Piękna broszka wykonana techniką sutaszu. Bardzo mi się podoba. Bardzo dziękuję.
Zajrzyjcie do jej bloga.   http://mebelinaa.blogspot.com/         Tworzy piękne rzeczy.

 Jutro weekend:)Pogoda zapowiada się przyjemna....żyć nie umierać:) Pozdrawiam i życzę spokojnej  nocy.Pa, pa


70 komentarzy:

  1. piękną broszkę już podziwiałam - cudna :)
    a takie smakołyki to bym wszamała nie ma co!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bym sobie zjadła kokoski mmmmm........
    Prezenciki sliczne otrzymałaś :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed chwilą, buszowałam w lodówce i tez się "poczęstowałam":))

      Usuń
  3. Dzień czekolady? To dla mnie! Bounty? Jeszcze bardziej! Dzieki za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się Dom Rozalii :))
    i dowiedziałam się , że jutro dzień czekolady od której uzależniona jestem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę,że takie święta to nie tylko dla mnie. Jest więcej czekocholików:)

      Usuń
  5. O tak - to jest to, co uwielbiam :))))))))
    dziękuję za przepis! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. ale pokuszenie!!! uwielbiam bounty- musze sobie zrobić!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że to taki prosty przepis, a jaki fajny:)

      Usuń
  7. Broszka jest śliczna, a smakołkami kusisz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co tam.... trochę można:))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Ale fajne święto! Przepis też ciekawy i wykorzystam - dziękuję. A broszka super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusisz słodkościami, a jak na wagę staję to nie wiem skąd te kilogramy się biorą:)) Oby pogoda dopisała to praca w ogródku pomoże spalić troszkę kalorii, to i kawałeczek czekolady nie będzie grzechem spróbować w takie święto:))
    Śliczny prezencik, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jutro tez planuję spalanie kalorii w ogrodzie:)Mam nadzieję,że nie będzie padać:)

      Usuń
  10. Broszka cudowna. Mi też się bardzo podoba. A co do dnia czekolady :D hehehe... wiec zrobię jutro zapas i zjem całą tabliczkę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień czekolady jest, powinien jeszcze być dzień sałaty, a najlepiej cały tydzień:]

      Usuń
  11. Jak jej święto to pewnie jutro nie tuczy. Prezent piękny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, jakie smakołyki:)mmmmm....
    Piękna broszka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniam, mniam..... już tylko pusty talerzyk został :))

      Usuń
  13. cieszę się że Ci się podoba:) oj a teraz nici z mojej diety:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Prezent piękny :) A ciasteczka wprost same pchają się do buzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt...otwierając lodówkę, ciągle wyciągałam po nie rękę:))

      Usuń
  15. broszka swietna a batoniki mniam,nie jestem dobra kucharka i nie bardzo lubie piec ale batoniki mnie kusza zeby je zrobic miam:p

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojje jakie smakolyki...bede twarda, nie dam sie pokusie ;))) Broszka sliczna :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalorii to mają mliard :0, ale jakich przyjemnych:). Za mną chodzi Twój deser z brzoskwiniami:)

      Usuń
  17. Jakież to jest dobre, robiłam coś podobnego w wydaniu plackowym, na cieście, pycha! dzięki za przypomnienie, bo mam dużo prasowanych wiórek do wykorzystania; brocha cudna, te sutaszowe wzory przypominają mi ozdobności z indyjskich albo wietnamskich świątyń; pozdrowienia ślę serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biżuteria sutażowa jest piekna i również kojarzy mi mi się z tamtymi klimatami:)
      Kiedyś, przed laty miałam fajny przepis na tort z wiórkami. Pamiętam,ze moczyło się je przez noc w alkoholu. To była baza do kremu chyba.Nie pamiętam , bo robiłam to tylko raz i dawno, ale wiem,ze tort był pyszny:)

      Usuń
  18. Broszka urocza :) A batonik ... chyba się skuszę :):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. mmmmm i jak tu na diete przejść ;p
    broszka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie same sprzeczności są.Wieczorem chcę się odchudzać,a rano zmyślam co by tu słodkiego "ukręcić" hihihi

      Usuń
  20. alez pysznosci...a ja na diecie buuuuu....

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekoladę uwielbiam w każdej postaci :)
    Piękne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak ,jak ja:))No może lody czekoladowe bym wyłączyła z tej listy:)

      Usuń
  22. Mniam! ja jestem uzależniona, zjadam cała tabliczkę na kilka gryzów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też potrafię wciągnąć czekoladę za jednym podejściem:))

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. I smaczne, jeżeli ktoś oczywiście lubi kokos:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. Jestem uzależniony od czekolady:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie uzależnienie, to raczej zaleta:)Pozdrawiam Cię gorąco i życzę ładnej pogody, towarzyszącej wycieczkom:)

      Usuń
  25. Och, jakie pyszności nam tutaj serwujesz.
    Wyglądają bardzo wspaniale, apetycznie.
    Broszka prześliczna.
    serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na poprawę humoru, na pogaduszki z koleżanką......:)))

      Usuń
  26. Właśnie dojadłam czekoladę :) Twoje bounty wyglądają smakowicie :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Kocham czekoladę i właśnie się nią zajadam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Smacznie u Ciebie:)))ja kocham czekoladę:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawy deserek, a i truskaweczki niedługo bedą. Na Kaszubach ok 15 czerwca.

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam czekoladę i wiórki kokosowe, to połączenie wygląda smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Zagladnelam do Ciebie i bede zagladac dalej. Czekolada...hm...wczoraj zjadlam polowe duzej tabliczki, wyrob nowy, wenezuelski, byla bardzo smaczna. Podobno kakao tutejsze jest najlepsze na swiecie! (???) ale czekolada z tego kakao byla rzeczywiscie bardzo dobra. Juz zaczyna switac i tak jak Ty lubie pic kawe o poranku w ogrodzie....pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiórki kokosowe,czekolada,mniam:)) A prezencik super,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Broszka śliczna... a baunty.... aż mi ślinka pociekła...uwielbiam...
    ale nawet nie będę sprawdzała tego przepisu.. Nie potrafiłabym się od nich oderwać...
    Pozdrawiam cieplutko ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  34. trafiłam do ciebie z blogu limonki.ciekawa jestem czy udał się tort-bombonierka.za tydzień wyjeżdżam do międzyzdrojów,widzę żemieszkasz nad morzem.może się spotkamy.masz cudny przytulny,romantyczny ogród.zazdroszczę.ja w swoim ogrodzie coś tam robię ale nie jest taki jak bym chciala.pozdrawiam serdecznie.zdjęcia piękne,baunty suuuuuuuuuper.uwielbiam wszystko co slodkie.majka j.

    OdpowiedzUsuń
  35. Z pewnością pyszne te słodkości!Ładnie tak katować koleżanki na diecie?:)))
    Broszka cudna.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja niestety musiałam odlubić, ze względu na alergię.
    za to kokos uwielbiam i Twój przepis jest tak smaczny jak wygląda.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  37. Meget fristende bilder!! Elsker sjokolade!:D

    Håper du har hatt en fin helg, nyt søndagen :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ne ma to jak przegapić dzień czekolady:)

    OdpowiedzUsuń
  39. I po diecie ! kusisz ,a ja tak lubię kokosowe czekoladki,mniam

    OdpowiedzUsuń
  40. Ale cudownie to wygląda. Bardzo lubię kokosy. Oj narobiłaś mi smaku.

    OdpowiedzUsuń
  41. Ale pysznie wyglądają :) Teraz już wie że zamiast kupować sama mogę sobie zrobić :) Może na weekendzie spróbuje swoich sił :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale pyszności! też dzisiaj chyba coś takiego zrobię!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...