W starym, trochę zaniedbanym ogrodzie u pani Stasi rosną owocowe drzewka, które chyba pamiętają Gagarina w kosmosie :). Stare, pokrzywione, zdziczałe, ale nadal rodzące owoce. Pod nimi w chwastach szare gruszki, piegowate jabłka i fioletowe śliwki. Leżą i czekają na swój koniec.Tylko gęsi i kaczki zainteresowane tym bogactwem....Gęsi trochę protestowały, gdy wybierałam co ładniejsze okazy. Wiedzą, co dobre :). Przywiozłam sobie wiaderko tych darów do domu. Co zrobiłam? Trzy słoiki dżemu, kompot i ciasto....tyle radości. Mąż na obiad schabowy, a ja śliwki....duuużo śliwek :) Ciasto ze śliwkami było pyszne, kruche, pachnące. Jadłam, jadłam i zjadłam "pińć' kawałków.....Ach, nie wiem, czy tylko ja tak mam, że nie potrafię sobie odmówić i do rozsądku przemówić? :) Co mam na swoje rozgrzeszenie? Zawsze coś się znajdzie. No co? Duża porcja ekologicznych owoców...no dobra...trochę cukru, mąki, masła. Jajka od pani Stasi, ha! Ekologiczne:)
Pozdrawiam gorąco i do zobaczenia niebawem:)
Pyszności i w dodatku słoneczko, to niesprawiedliwe :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzień raczej był pochmurny, ale słoneczko też się pokazało:)
Usuń♥
Uwielbiam wszelkie owoce, Śliweczki, szczególnie.
OdpowiedzUsuńOwoce starych odmian mają niepowtarzalny smak.Uwielbiam placek śliwkowy i powidła.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAch aż u mnie zapachniało:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo chyba urok śliwek, bo u mnie też część w powidłach, część w placku drożdżowym i znaczna część prosto w moim brzuszku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciasto wygląda kusząco a zapach przy pieczeniu boski.Zafunduę chyba sobie dzisiaj takie odczucia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda kusząco a zapach przy pieczeniu boski.Zafunduę chyba sobie dzisiaj takie odczucia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA u mnie pachnie jabłkami :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńTrafiłam na blog i wsiąkłam, musiałam przeczytać wszystkie posty a wpisy kulinarne to sama poezja. Na pewno będę tu wracać z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam blogerkę o pięknym imieniu.
Bożena
o jakie piękne jesienne kadry!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ależ bym zjadła i śliwek i ciasta. Twoje aż u mnie zapachniało :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam śliweczki i placek z nimi i kruszonką!
OdpowiedzUsuńTakie stare drzewka, trochę zdziczałe dają pyszne owoce, mmm.
Uwielbiam ciastka ze śliwkami, zawsze dodaje ich do ciasta z kruszonką
OdpowiedzUsuńWitaj, jestem dosłownie zachwycona Twoim blogiem ale nie tylko to zasługuje na duże brawa ale również Twoje pomysły oraz zdolności manualne. Ja przeszłam jakiś czas temu na emeryturę i obiecałam sobie, że jeśli będę już na niej to zajmę się moim ogrodem jest on naprawdę duży i można na nim wiele wygospodarować jednakże nie miałam czasu na to, ale już jest więc mam wiele pomysłów na niego. Przede wszystkim chciałabym posadzić wiele iglaków, roślin aby zapełnić w nim trochę miejsca. Zastanawiam się jednak gdzie kupić, poszperałam troszkę w internecie i natrafiłam na https://www.leroymerlin.pl/rosliny-nasiona-cebule/rosliny-sadzonki,a64.html Czy kupujesz tam coś ? A może słyszałaś coś o tym sklepie? I czy masz jakieś wskazówki jak dobrze zaplanować gruntowną zmianę w ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń